Parafia pw. św. Jana Bosko w Szczecinie

Wspólnoty


Galeria zdjęć



Katechezy

SAKRAMENTY INICJACJI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
OSÓB DOROSŁYCH

KATECHEZY

I. Temat: Dar mądrości

Co to jest dar mądro­ści?

  1. Z zapo­wie­dzi pro­ro­ków dowia­du­je­my się o obfi­to­ści darów Ducha Jah­we w cza­sach mesjań­skich i escha­to­lo­gicz­nych, ale pro­ro­cy rów­nież zapo­wia­da­ją Mesja­sza — ide­al­ne­go Wład­cę, któ­ry w spo­sób wyjąt­ko­wy będzie obda­ro­wa­ny cha­ry­zma­tycz­ny­mi dara­mi Ducha. Na szcze­gól­ną uwa­gę zasłu­gu­je pro­roc­two Iza­ja­sza (11,1–2):

    Wyro­śnie różdż­ka z pnia Jes­se­go,
    wypu­ści się odrośl z jego korze­nia.
    I spo­cznie na niej Duch Jah­we,
    duch mądro­ści i rozu­mu,
    duch rady i męstwa,
    duch wie­dzy i bojaź­ni Jah­we


  2. Zapo­wia­da­ny Mesjasz będzie obda­rzo­ny mądro­ścią. Darem mądro­ści i to w stop­niu naj­wyż­szym był obda­rzo­ny Salo­mon (1 Krl 3,28; 5,9) i mógł roz­róż­niać dobro od zła wyda­jąc spra­wie­dli­we wyro­ki (1 Krl 3,9.16–28). Józef napeł­nio­ny Duchem Bożym (Rdz 41, 38) posia­dał tak­że mądro­ści, dzię­ki któ­rej potra­fił wyja­śniać sny, dobrze radzić i prze­ko­ny­wu­ją­co prze­ma­wiać (por Rdz 40–41,43). W prze­ko­na­niu Izra­eli­tów mądrość posia­dał ten, kto potra­fił umie­jęt­nie radzić sobie w życiu. Praw­dzi­wym mędr­cem nie­ko­niecz­nie jest to czło­wiek wiel­kiej wie­dzy, ale ten, kto potra­fi dobie­rać naj­lep­szych metod i środ­ków dla zre­ali­zo­wa­nia okre­ślo­ne­go celu.

  3. Św. Tomasz wywo­dzi ety­mo­lo­gicz­nie ter­min mądrość — (łac. sapien­tia) — od ter­minów: sapi­da scien­tia, co zna­czy posmak wie­dzy lub wie­dza, któ­rą umysł sma­ku­je.

  4. Na temat mądro­ści wie­le czy­ta­my w Biblii: Prz 8,11; Mdr 7,8–14;

  5. Dar mądro­ści ma swą sie­dzi­bę w umy­śle, a nie w woli. Chrze­ści­ja­nin pozo­sta­ją­cy pod wpły­wem tego daru znaj­du­je upodo­ba­nie jedy­nie w Bogu i przede wszyst­kim kocha Boga i to wszyst­ko co doty­czy jego chwa­ły.

  6. Dar mądro­ści to nad­przy­ro­dzo­ne uspo­so­bie­nie umy­słu, któ­re nakła­nia czło­wieka do cenie­nie jedy­nie Boga i do roz­ko­szo­wa­nia się Nim i tym, co w jaki bądź spo­sób odno­si się do chwa­ły Bożej. Dar ten poma­ga w pozna­niu i umi­ło­wa­niu praw­dy wie­ku­istej.

O mądrość trze­ba ubie­gać się:

  1. Mądrość ma war­tość nie­zwy­kłą. W Prz 4,7 czy­ta­my: Począt­kiem mądro­ści jest mądrość zdo­by­wać, ze wszyst­kich sił tedy o mądrość zabie­gaj.

  2. Sta­ły kon­takt z Bogiem, któ­ry jest samą mądro­ścią; z chrze­ści­ja­ninem żyją­cym mocą daru mądro­ści: Kto z mądrym prze­sta­je, sam mądrym się sta­nie (Prz 13,20). Powin­ni­śmy uni­kać ten­den­cji do sta­wa­nia się ducho­wy­mi indy­wi­du­ali­sta­mi. Nie wol­no nam pospiesz­nie przy­łą­czać się do nie­zna­ne­go nauczy­cie­la, może bowiem zda­rzyć się, że znaj­dzie­my się pod wpły­wem kogoś, kto chce prze­wo­dzić nie posia­da­jąc w wystar­cza­ją­cym wymia­rze mądro­ści.

  3. Trwa­nie na modli­twie nowen­no­wej do Ducha Świę­te­go: Jeśli zaś komuś z Was bra­ku­je mądro­ści, niech pro­si o nią Boga, któ­ry daje wszyst­kim chęt­nie i nie wyma­wia­jąc; a na pew­no ją otrzy­ma (Jk 1,5); Mądrość zaś zstę­pu­ją­ca z góry jest przede wszyst­kim czy­sta, dalej, skłon­na do zgo­dy, ustę­pli­wa, posłusz­na, peł­na miło­sier­dzia i dobrych owo­ców, wol­na od wzglę­dów ludz­kich i obłu­dy.

II. Temat: Dar rozu­mu

Co to jest dar rozu­mu?

  1. Dopó­ki dusza oce­nia rze­czy docze­sne na spo­sób ludzi świa­to­wych, nie może żyć w peł­ni życiem Chry­stu­so­wym.

  2. Dar rozu­mu (hebr. bînaĐ h), któ­rym będzie obda­rzo­ny Mesjasz, naj­czę­ściej w Biblii jest łączo­ny z darem mądro­ści (np. Wj 31,3; 36, 1; Krl 14, 14, 29; Hi 38,36; Prz 4,5. 17,16 itd.). Dar ten sku­tecz­nie przy­czy­nia się do obiek­tyw­nej oce­ny kon­kret­nej sytu­acji i poma­ga w pod­ję­ciu traf­nych decy­zji zwią­za­nych z przy­szło­ścią. Czło­wiek będą­cy uczest­ni­kiem tego daru może traf­nie odczy­ty­wać wolę Bożą oraz roz­róż­niać praw­dę od kłam­stwa.

  3. O sku­tecz­no­ści tego daru mówi Biblia: Iz 55,8; Mdr 11,24; Kol. 1,9; Flp 2,4.

  4. Dar rozu­mu pozwa­la czło­wiekowi sądzić o wszyst­kim jak­by instynk­tow­nie w świe­tle wia­ry, tak jak sam Bóg, jak Chry­stus, jak Naj­święt­sza Mary­ja Pan­na, jak świę­ci. Wier­ni chrze­ści­ja­nie, któ­rzy odda­li się Ducho­wi Świę­te­mu, nie widząc się, nie poro­zu­mie­wa­jąc się wca­le wza­jem­nie, są zgod­ne co do spo­so­bu oce­niania wypad­ków tego świa­ta.

  5. Św. Fran­ci­szek z Asy­żu odczu­wał wiel­ki sza­cu­nek i praw­dzi­wą tkli­wość dla wszyst­kich dzieł Bożych, ponie­waż był napeł­nio­ny duchem rozu­mu.

 Jak ubie­gać się o dar rozu­mu?

  1. Potrze­ba oczysz­cze­nia. Poko­na­nie grzesz­nych nawy­ków, któ­re zaciem­nia­ją naszą duszę i unie­moż­li­wia­ją nam wła­ści­we widze­nie Boga. Gdy roz­po­czy­na­my wła­ści­we oczysz­cze­nie, pierw­szą czyn­no­ścią jaką musi­my uczy­nić to uświa­do­mie­nie sobie, że jeste­śmy wciąż grzesz­ni na wie­le róż­nych spo­so­bów, bez wzglę­du na to, jak głę­bo­kie było nasze nawró­ce­nie. Stąd potrze­ba prak­ty­ko­wać: regu­lar­ny rachu­nek sumie­nia i czę­stą sakra­men­tal­ną spo­wiedź świę­ta.

  2. Medy­ta­cja — któ­ra słu­ży w budo­wa­niu życia modli­twy. Nie może­my rezy­gno­wać z wyż­sze­go pozio­mu modli­twy tyl­ko dla­te­go, że nie wie­my jak prze­pro­wa­dzić medy­ta­cję. Nau­cze­nie się medy­ta­cji w spo­sób istot­ny rów­no­wa­ży nasze życie ducho­we. Się­gać do tek­stów: św. Igna­ce­go Loy­loi, św. Tere­sy z Awi­la oraz Toma­sza a’Kem­pis: O naśla­do­wa­niu Chry­stusa.

  3. Modli­twa wia­ry. Powin­ni­śmy się pro­sić Boga o modli­twę w wie­rze. Wów­czas Bóg pro­wa­dzi nas do modli­twy kon­tem­pla­cyj­nej i dla­te­go musi­my spoj­rzeć na to doświad­cze­nie jako olbrzy­mi postęp w Chry­stusie, musi­my ze zwięk­szo­nym wysił­kiem kon­ty­nu­ować z Nim nasze życie i potrze­ba jesz­cze moc­niej przy­lgnąć do naszej wia­ry w Nie­go, do jego miło­ści i miło­sier­dzia.

III. Temat: Dar umie­jęt­no­ści

Czym jest dar umie­jęt­no­ści?

  1. Dar umie­jęt­no­ści – wie­dzy, nie uzdal­nia do bycie w dzi­siej­szym tego sło­wa zna­cze­niu teo­lo­giem, ale pro­wa­dzi do odkry­cia nie­skoń­czo­nej miło­ści Boga do czło­wieka (Oz 2,22; 4,1–6,6) oraz zobo­wią­zu­je do ule­gło­ści i cał­ko­wi­te­go odda­nia się Bogu. Przy­szłe­go Wład­cę Mesjań­skie­go Duch Jah­we bar­dzo kon­kret­nie wią­że z Bogiem i uzdal­nia do peł­nienia woli Bożej oraz sta­wa­nia w obro­nie uci­śnio­nych i ubo­gich (Jr 22,16).

  2. Dar umie­jęt­no­ści jest tym darem Ducha Świę­te­go, dzię­ki któ­remu mamy pew­ność i głę­bo­ką wia­rę w Boga oraz w chrze­ści­jań­skie praw­dy obja­wio­ne. Jest nad­przy­ro­dzo­nym uspo­so­bie­niem umy­słu, któ­re pozwa­la mu uchwy­cić i prze­nik­nąć w cudow­ny spo­sób i jak­by intu­icyj­nie niektó­re tajem­ni­ce wia­ry, albo po pro­stu głę­bo­ki sens zawar­ty w sło­wach Chry­stusa Pana lub natchnio­nych przez Ducha Świę­te­go.

    Pan Bóg — mówi św. Tere­sa z Avi­la — skła­da wte­dy w naj­głęb­szej taj­ni duszy to, co chce dać jej poznać. Rzecz ma się podob­nie jak z czło­wiekiem, któ­ry nie nauczyw­szy się czy­tać, bez zada­nia sobie naj­mniej­sze­go tru­du, by się nauczyć cze­go­kol­wiek, zna­la­zł­by się nagle w posia­da­niu wia­do­mo­ści, nie wie­dząc skąd i w jaki spo­sób tę wie­dzę nabył, ponie­waż nie zna nawet alfa­be­tu. W jed­nej chwi­li dusza sta­ła się uczo­na. Tajem­ni­ca Trój­cy Prze­naj­święt­szej i inne tajem­ni­ce wia­ry sta­ły się dla niej tak jasne, że nie ma teo­lo­ga, z któ­rym nie była­by goto­wa wejść w dys­pu­tę, by bro­nić tak wiel­kich prawd. Ona sama dzi­wi się temu bar­dzo – (Życie św. Tere­sy z Avi­la, rozdz. 27).

  3. Dar ten w wyjąt­ko­wy spo­sób daje moż­ność zro­zu­mie­nie praw­dy Pisma świę­te­go. To Biblia poda­je przy­kła­dy kon­kret­nych zacho­wań, a któ­re mogą stać się doświad­cze­niem czło­wieka dzię­ki modli­twie, a tak­że przez reali­za­cję wska­zań natchnio­nych tek­stów (Mt 7,7; l 11,13; Mt 7,11; Mk 10,30; Łk 17,5–6).

Jak ubie­gać się o ten dar?

  1. Strzec swo­ich umy­słów i serc, aby trwać moc­no w chrze­ści­jań­skiej praw­dzie, zarów­no w Sło­wie Bożym jak i w tra­dy­cji.

  2. Dopa­try­wa­nie się Bożej inte­gra­cji we wszyst­kich codzien­nych spra­wach powin­no stać się naszym nawy­kiem.

  3. Musi­my być bar­dzo czuj­ni przed mądro­ścią tego świa­ta. Praw­dy wia­ry, w oczach świec­kie­go czło­wieka, czę­sto wyda­ją się być „głu­pie”.

  4. Trze­ba pie­lę­gno­wać ducha pew­nej izo­la­cji wzglę­dem docze­snego życia poprzez regu­lar­ne medy­ta­cje nad ogra­ni­czo­ną war­to­ścią rze­czy tego świa­ta. Rze­czy stwo­rzo­ne nie mogą zaspo­ko­ić wszyst­kich moich pra­gnień.

  5. Powin­ni­śmy doko­ny­wać oce­ny wszyst­kich prawd w świe­tle Prawd Obja­wie­nia i nie pozwo­lić się na sub­tel­ne wcią­ga­nie nas w spo­so­by myśle­nia, któ­re osła­bia­ją wia­rę poprzez prze­ma­wia­ją­ce do nas argu­men­ty, któ­re z góry przyj­mu­ją inne źró­dło praw­dy jako wska­zów­ki tego, w co i w jakim stop­niu może­my wie­rzyć.

IV. Temat: Dar rady

Czym jest dar rady?

  1. Rada to następ­ny dar prze­zna­czo­ny Prze­dziw­ne­mu Dorad­cy, o czym czy­ta­my w Iz 9,5. Potrzeb­ny on był przede wszyst­kim wła­dzy sądow­ni­czej, nato­miast Ksią­że Poko­ju obda­rzo­ny tym darem będzie w spo­sób dosko­na­ły roz­wią­zy­wał każ­dą, a zwłasz­cza trud­ną sytu­ację, w czym poma­gać będzie traf­ne widze­nie przy­szło­ści.

  2. O sku­tecz­no­ści tego daru mówi Jezus w ewan­ge­lii Łuka­sza: 12,11–12.

  3. Rada jest darem doda­ją­cym sił przy podej­mo­wa­niu decy­zji w Duchu Świę­tym w prak­tycz­nych sytu­acjach życio­wych. Przez dar odno­si się do rze­czy prak­tycz­nych i ma na celu udo­sko­na­le­nie w nas raczej cno­ty roz­trop­no­ści. Spra­wia on, że dusza dzia­ła­ją­ca pod jego wpły­wem odróż­nia natych­miast i jak gdy­by instynk­tow­nie, co nale­ży czy­nić a cze­go nie nale­ży, czy to cho­dzi o wła­sne postę­po­wa­nie czy też o kie­ro­wa­nie inny­mi.

    Pewien ksiądz we Fran­cji miał trud­ny pro­blem do roz­wią­za­nia, dłu­go nad nim myślał, radził się u innych kapła­nów, lecz bezsku­tecz­nie. Przy­był do Ars pro­sić o radę św. pro­bosz­cza. Św. Jan Vian­ney powie­dział mu tyl­ko jed­no sło­wo, a ksiądz ten doznał wra­że­nia „jak gdy­by roze­szła się nagle jakaś chmu­ra”. Sło­wa tego nikt mu nie powie­dział. Nie zna­lazł go też w żad­nym pod­ręcz­ni­ku. A otrzy­mał odpo­wiedź od daw­na szu­ka­ną. Ktoś powie­dział: „Ten czło­wiek ma pod­po­wia­da­cza” — trud­no się lepiej wyra­zić. Pro­boszcz z Ars miał pod­po­wia­da­cza, a był nim Duch Świę­ty.

  4. Dar rady podob­nie jak cno­ta roz­trop­no­ści jest sądem rozu­mu prak­tycz­ne­go. Budzi on w nas szcze­gól­ną goto­wość słu­cha­nia gło­su Ducha Świę­te­go. Cza­sem dar rady przez spo­sób, w jaki nakła­nia nas do takie­go czy inne­go postę­po­wa­nia, zda­je się urą­gać zasa­dom roz­trop­no­ści (por1 Krl 3,25; 1 Mch 6,46; Dn 13,54–60).

    Rada przycho­dzi nam z pomo­cą w nagłych i nie­ocze­ki­wa­nych przy­pad­kach, kie­dy zabra­kło­by nam cza­su na wni­kli­we roz­wa­ża­nie wybo­ru, któ­rego mamy doko­nać.

  5. Dar rady jest szcze­gól­nie potrzeb­ny wszyst­kim, któ­rzy speł­niają jaką­kol­wiek wła­dzę.

Jak pie­lę­gno­wać dar rady?

  1. Pozo­stać pokor­nym i umieć roz­po­zna­wać naszą sła­bość i zależ­ność od Ducha Świę­te­go w podej­mo­wa­niu wła­ści­wych decy­zji. Gdy­byśmy prze­sad­nie mani­fe­sto­wa­li nasz dar rady, może poja­wić się dia­bel­ska poku­sa szep­czą­ca o naszej mądro­ści nie­ogra­ni­czo­nej, umie­jęt­no­ści w roz­wią­zy­wa­niu pro­blemów, udzie­la­niu wszel­kich rad. Musi­my się strzec przed tego rodza­ju poku­sami, uzna­jąc dzia­ła­nie w nas Bożej mocy udzie­la­ją­cej nam rad. Musi­my cier­pli­wie cze­kać aż Pan uzna, że nad­szedł czas roz­wią­za­nia pew­nych pro­blemów. Musi­my się strzec, by nie paść ofia­rą błę­du Izra­eli­tów prze­by­wa­ją­cych na pusty­ni, któ­rzy „na jego radę nie cze­ka­li” (Ps 106, 13) lecz ukła­da­li wła­sne pla­ny.

  2. Nale­ży pod­trzy­my­wać nasze oso­bi­ste życie modli­twy, aby być zawsze czuj­nym na głos Boga, któ­re we wła­ści­wym momen­cie wska­że nam dro­gę, któ­rą mamy pójść.

  3. Trze­ba prak­ty­ko­wać posłu­szeń­stwo wobec rad Boga udzie­la­nych nam dzię­ki Eucha­ry­stii.

  4. Uni­kać próż­ne­go, buntownicze­go ducha.

V. Temat: Dar męstwa

Czym jest dar męstwa?

  1. Dar męstwa któ­ry nawet przy­po­mi­na imię Mesja­sza – „Bóg Moc­ny” sta­nie się rze­czywistością przy­szłe­go Potom­ka Dawi­da. Męstwo jest tym darem, któ­ry uzdal­nia do odważ­ne­go i ufne­go pod­ję­cia nawet trud­nych zadań życio­wych. Zapo­wia­da­ny Mesjasz nie tyl­ko będzie naj­roz­trop­niej­szy w swych radach, lecz rów­nież będzie posia­dał siłę i moc do reali­za­cji dobra w świe­cie.

  2. Wie­le tek­stów Sta­re­go Testa­men­tu mówi o męstwie pod­czas sta­cza­nych rze­czywistych bitew i doko­ny­wa­niu wiel­kich, ziem­skich dzieł, (por. 1 Sm 16, 130). W wie­lu miej­scach 1 i 2 Sm wspo­mnia­no o „potęż­nych wojow­ni­kach Dawi­da”. Psal­mi­sta Pań­ski sła­wi: „Pan potęż­ny w boju” Ps 24,8. Tak­że Nowy Testa­ment mówi o koniecz­no­ści tego daru dla wzro­stu ducho­wego: (Ef 3,16; Kol. 1,11).

  3. Męstwo, moc, siła jest tym darem ducho­wym, któ­ry uzdal­nia nas do tego, by sta­nąć z siła i ufno­ścią wobec prób i nie­bez­pie­czeństw, na któ­re napo­ty­ka­my w naszym chrze­ści­jań­skim życiu.

  4. Dar męstwa pole­ga na nad­przy­ro­dzo­nym uspo­so­bie­niu duszy do zno­sze­nia naj­trud­niej­szych doświad­czeń i do podej­mo­wa­nia nawet naj­trud­niej­szych dzieł z miło­ści ku Bogu pod dzia­ła­niem Ducha Świę­te­go. Dar ten daje wiel­ką siłę w Panu; gdy doświad­cza­my go coraz głę­biej, znu­że­nie i cię­ża­ry życia tra­cą wpływ na nas.

  5. Chrze­ści­ja­nin doświad­czo­ny darem męstwa nie pokła­da swej ufno­ści tyl­ko we wła­snych wysił­kach, lecz ufa Bogu, ufno­ścią bez­gra­nicz­ną.

  6. Męstwo jest szcze­gól­nie potrzeb­ne w życiu ducho­wym, zwłasz­cza gdy postę­po­wa­nie za Panem sta­je się trud­ne.

    Uczy­nił mnie sil­ną i odważ­ną — pisze św. Tere­sa z Lisieux —I odtąd kro­czy­łam od zwy­cię­stwa do zwy­cię­stwa, zaczy­na­jąc jak­by bieg gigan­tycz­ny.

  7. Duch męstwa pro­wa­dził na męczeń­stwo świę­tych; Waw­rzyń­ca, Cecy­lię i Agniesz­ką, itd.

W jaki spo­sób zabie­gać o dar męstwa?

  1. Prak­ty­ko­wać w życiu cno­tę męstwa. Męstwo jest cno­tą, poprzez któ­rą wzra­sta­my w naszej zdol­no­ści do czy­nie­nia dzieł do któ­rych w spo­sób nad­przy­ro­dzo­ny uzdal­nia nas moc, tj. sta­wa­nie wobec trud­ności, prób i nie­bez­pie­czeństw życia z siła i ufno­ścią w Panu: Rz 5,3–5; Jk 1,2–4; Hbr 12,1.

  2. Umieć pokor­nie uznać swo­ją nie­moc i swo­ją sła­bość i nawet znaj­do­wać upodo­ba­nie w przy­kła­dzie świę­tych męczen­ni­ków.

  3. Bezgra­nicz­nie zaufać Bogu. Powin­ni­śmy peł­nić wolę Bożą nie­za­leż­nie od tego, w jak odra­ża­ją­cej czy trud­nej sytu­acji się znaj­du­jemy. Nie powin­ni­śmy pro­sić Boga o to, aby zabrał nasze krzy­że, któ­re są przez Nie­go dane, ale o to, byśmy lepiej zno­si­li je celem przy­ję­cia nauki, któ­rą dla nas przezna­czył (Łk 22,42).

  4. Doce­niać dar Eucha­ry­stii, któ­ry jest pokar­mem moc­nych.

    Weź udział w tru­dach i prze­ciw­no­ściach jako dobry żoł­nierz Jezu­sa Chry­stusa (2 Tm 2,3–4).

VI. Temat: Dar poboż­no­ści

Czym jest dar poboż­no­ści?

  1. Tra­dy­cja kato­lic­ka bazu­jąc na LXX i Wul­ga­cie, wyli­cza sie­dem darów Ducha, pod­czas gdy tekst hebraj­ski, o ile powta­rza dwa razy dar bojaź­ni Jah­we i nie wspo­mi­na daru poboż­no­ści, wyli­cza ich sześć. Ale nie może­my szu­kać tutaj wyczer­pu­ją­ce­go i okre­ślo­ne­go opi­su tych darów, któ­re zosta­ną spo­tę­go­wa­ne wiel­ce w Nowym Testa­men­cie. Ponad­to tutaj „Duch” ozna­cza Ducha Boga; to zna­czy Boga same­go w swej dzia­łal­no­ści. w LXX w Iz 11,2d mamy eise­be­ia, nato­miast w w. 3 a mamy tho­bos The­onos, najprawdopodob­niej dla unik­nię­cia powtó­rze­nia tego same­go zwro­tu. Za LXX poszła Vg, któ­ra w pierw­szym przy­pad­ku ma pie­tas (poboż­ność), a w dru­gim timor Domi­ni (bojaźń Pań­ska). W hebraj­skim î resah zawar­ta jest rów­nież idea, któ­rą my okre­śla­my jako poboż­ność i przez bojaźń. Licz­bę sied­miu darów przyj­mu­ją Ojco­wie Kościo­ła (Ory­ge­nes, Ambro­ży, Augu­styn), któ­rzy nawią­zy­wa­li do LXX i Wul­ga­ty. Licz­ba sie­dem mia­ła dla nich sens sym­bo­licz­ny. Ozna­cza­ła peł­nię darów Ducha. (Por. J. Kuda­sie­wicz, Odkry­wa­nie Ducha Świę­te­go, Kiel­ce 1998, s 82).

  2. Dar poboż­no­ści zwa­ny w Piśmie świę­tym „duchem przy­bra­nia” (Rz 8,15) jest tym prze­ja­wem dzia­ła­nia Ducha Świę­te­go, któ­re stwa­rza w nas miłu­ją­ce i peł­ne czci nasta­wie­nia do Boga jako nasze­go Ojca.

  3. Dar poboż­no­ści pole­ga na nad­przy­ro­dzo­nym uspo­so­bie­niu duszy, któ­re nakła­nia ja na nad­przy­ro­dzo­nym uspo­so­bie­niu duszy, któ­re nakła­nia ją pod dzia­ła­niem Ducha Świę­te­go, aby zacho­wa­ła się w sto­sun­ku do Boga jak dziec­ko bar­dzo kocha­ją­ce­go swe­go ojca, o któ­rym wie, że je ogrom­nie kocha.

  4. Głów­nym przedmio­tem daru poboż­no­ści jest sam Bóg, wsze­la­ko nie jako Pan naj­wyż­szy wszechrze­czy, lecz jako Ojciec nie­skoń­cze­nie dobry i nie­skoń­cze­nie god­ny miło­ści.

  5. Dusza oży­wio­na darem poboż­no­ści nie może się wię­cej lękać Boga, nie ma żad­nej bojaź­ni, a jest tyl­ko miłość (Ps 103, 8–14; Iz 66,12–13; Ef 3,19; 1 J 4,19).

  6. Poboż­ność wywie­ra na nas wpływ na bar­dzo głę­bo­kim pozio­mie nasze­go wnę­trza. Kie­dy Duch Świę­ty naucza nas woła: „Abba — Ojcze”, czu­je­my olbrzy­mi prze­łom w naszej rela­cji z Ojcem.

W jaki spo­sób moż­na roz­wi­jać i pomna­żać dar poboż­no­ści?

  1. Prak­ty­ko­wa­nie cno­ty spra­wie­dli­wo­ści powin­no stać się fun­da­men­tem pod budo­wę daru poboż­no­ści. W życiu chrze­ści­jań­skim spra­wie­dli­wość ozna­cza coś wię­cej niż zwy­czaj­ne prze­strze­ga­nie prze­ka­zań, wyma­ga ona w każ­dej sytu­acji wysił­ku, aby doj­rzeć w każ­dym czło­wieku god­ność i war­tość dziec­ka Boże­go.

  2. Wier­ność w powin­nościach chrze­ści­jań­skich jest inte­gral­ną czę­ścią spra­wie­dli­wo­ści. Stąd trze­ba być wier­nym w speł­nianiu prak­tyk reli­gij­nych, czcząc Ojca jako nasze­go Pana i Stwór­cę, poświę­ca­jąc dla Nie­go przede wszyst­kim nie­dzie­lę, jako Dzień Pań­ski. Wier­ność w kate­go­riach reli­gij­nej poboż­no­ści, wier­ność Bogu w modli­twie i w życiu sakra­men­tal­nym. Codzien­na, oso­bi­sta modli­twa; odma­wia­nie litur­gii godzin; czę­ste przy­stę­po­wa­nie do sakra­men­tów; Pojed­na­nia i Eucha­ry­stii.

  3. Bycie dobrym oby­wa­te­lem i patrio­tą. Miłość do ojczy­zny, pod­po­rząd­ko­wa­nie się pra­wom, pra­ca dla dobra ogól­ne­go.

  4. Pow­szech­ne poczu­cie współ­pra­cy z ludź­mi mają­cy­mi wła­dzę w róż­nych dzie­dzi­nach życia.

  5. Praw­do­mów­ność, życz­li­wość, uprzej­mość.

VII. Temat: Dar bojaź­ni Bożej

Czy jest dar bojaź­ni Bożej?

  1. Bojaźń Boża jest wymie­nio­na dwu­krot­nie w Iz. 11, 2, jest ona „począt­kiem mądro­ści” mądro­ści”(mądro­ści”Pwt 1,7; Koh 1,11; Jb 28,28;Ps 111, 10; Prz 9,10) oraz jest pod­sta­wą „wie­dzy” (Prz 1,7). Dar bojaź­ni Bożej posia­dał Abra­ham, doświad­czo­ny wiel­ką pró­bę wia­ry, a do któ­rego Jah­we mówi: Teraz pozna­łem, że boisz się Boga, bo nie odmó­wi­łeś Mi nawet Twe­go jedy­ne­go syna (Rdz 22,12). Księ­gi mądro­ściowe stwier­dza­ją, że bojaźń Boża kie­ru­je czło­wieka w stro­nę pra­we­go życia, wol­ne­go od grze­chu (por. Prz 16,6; Ps 34,12). Nie moż­na tego daru utoż­sa­miać z lękiem przed Bogiem, ale przede wszyst­kim wią­zać go z wiel­kim sza­cun­kiem Boga i synow­ską miło­ścią Jah­we, z wła­dzą rzą­dze­nia (2 Sm 23,3), a tak­że wła­dzą sądze­nia, któ­rą będzie wyko­ny­wał Mesjasz.

  2. Dar bojaź­ni Bożej jest tym uspo­so­bie­niem duszy, któ­re spra­wia, że pod dzia­ła­niem Ducha Świę­te­go odczu­wa ona jak­by instynk­tow­nie, wraz z wiel­kim sza­cun­kiem dla Boże­go maje­sta­tu i bez­gra­nicz­nym upodo­ba­niem w Jego ojcow­skiej dobro­ci, żywy wstręt i odra­zę do wszyst­kie­go, co mogło­by obra­żać tak dobre­go, miło­sier­ne­go i miło­ści god­ne­go Ojca: W duszy oży­wio­nej tym darem — pisze św. Tere­sa z Avi­la- góru­je ponad wszyst­kim bojaźń obra­ża­nia Boga, swe­go Pana i gorą­ce pra­gnie­nie, by czy­nić we wszyst­kim Jego świę­tą wolę.

  3. Bojaźń Boża nie jest uczu­ciem, lecz peł­nym sza­cun­ku i lęku nasta­wie­niem do obec­no­ści Boga. Uczu­cie stra­chu cza­sa­mi towa­rzy­szy temu daro­wi, ale nie jest dla nie­go istot­ne.

  4. Dar bojaź­ni Bożej rodzi w chrze­ści­ja­ninie posta­wę peł­ną sza­cun­ku i lęku wobec Boga i pro­wa­dzi do uczcze­nia Go i oka­zy­wa­nia Mu posłu­szeń­stwa.

  5. Pod wpły­wem tego daru bojaź­ni Bożej Mary­ja Pan­na wypowie­działa swo­je fiat, kie­dy wraz ze św. Józe­fem pod­da­ła się roz­ka­zom Anio­ła ucie­ka­jąc do Egip­tu przed gro­żą­cym Dzie­ciąt­ku Jezus nie­bez­pie­czeństwem.

  6. Bojaź­ni Bożej musi towa­rzy­szyć dzie­cię­ca ufność w Boże miło­sier­dzie i nie­złom­na wia­ra w Jego wier­ność, że nas pod­trzy­mu­je (1 P 5,10).

  7. Dar ten nie­sie ze sobą błogosła­wieństwo i obro­nę (Ps 34,8); uzdal­nia nas do prze­zwy­cię­że­nia naszych ziem­skich i cie­le­snych obaw (Prz 14,26); uwal­nia nas od oba­wy przed opi­nią innych ludzi, szcze­gól­nie co do nasze­go apo­stol­skie­go chrze­ści­jań­stwa.

Jak wzra­stać w bojaź­ni Bożej?

  1. Naj­pierw trze­ba roz­po­znać ten dar, gdy jest nam dany.

  2. Powin­ni­śmy modlić się o bojaźń Bożą — Skłoń moje ser­ce ku bojaź­ni Twe­go imie­nia (Ps 86,11b).

  3. Czę­ste roz­wa­ża­nie wiel­kich dzieł Bożych z histo­rii zba­wie­nia może wzbu­dzić w chrze­ści­ja­ninie bojaźń Bożą– Jeśli będziesz tego szu­kał jak sre­bra i pra­gnął jak naj­więk­szych skar­bów, wte­dy zro­zu­miesz, czym jest bojaźń Boża i będzie Ci dane pozna­nie Boga (Prz 2,4–5).

  4. Może­my wzra­stać w bojaź­ni Bożej oka­zu­jąc Bogu posłu­szeń­stwo i naśla­du­jąc Go. Moj­żesz zachę­ca do tego Izra­eli­tów: Niech bojaźń Boża, Two­je­go Boga, przej­mu­je Cie­bie same­go, Two­ich synów i wnu­ków; prze­strze­gaj przez wszyst­kie dnie Two­je­go życia naka­zów, któ­re Ci ogło­si­łem, aby były prze­dłu­żo­ne dni Two­je (Pwt 6,2).

  5. Peł­nić wolę Bożą w każ­dym dniu.

 

© 2003-2024 by Parafia pw. św. Jana Bosko w Szczecinie
Projekt i wykonanie: Radziu.eu