Zaraz po przyjeździe do Słupcy (rodzinnego miasta kl. Marcina), troszkę zmęczeni dość długą podróżą udaliśmy się na halę sportową, gdzie nastąpiło uroczyste rozpoczęcie jubileuszowego, bo X ŚWIĘTA DOMINIKA SAVIO.
Wtedy dopiero zdaliśmy sobie sprawę ilu NAS jest - było ponad 600 osób, które w jednym duchu, salezjańskiej radości pragnęły ze sobą rywalizować, bawić się, a co najważniejsze służyć przy tym samym - chrystusowym ołtarzu.
Przez cały wieczór był również z Nami zespół Salezjańskich Wspólnot Ewangelizacyjnych: "Stróże Poranka", którzy ubogacali nas swoim talentem i razem z nami się modlili, oczywiście po wszystkim można było kupić ich płytkę =)
Nasz czterogwiazdkowy hotel to ekonomik w Słupcy, a dokładniej sala Nr 10 (lekcyjna oczywiście), taka z prawdziwego zdarzenia; posiadająca tablice i okna, bez ławek - one zaś znajdowały się na korytarzu i służyły nam za miejsce jadalni (śniadania i kolacje, obiady były zawsze w terenie).
Wszelkie wyposażenie naszej SYPIALNI należało do nas - przywiezione materace ze Szczecina, które służyły jako łóżka no i śpiworki - dzięki Bogu każdy miał swój i z nikim nie trzeba było się dzielić tym skromnym skrawkiem symbolicznej pościeli.
Już od samego rana wzięliśmy się do roboty ... dzień, jak co dzień rozpoczęliśmy modlitwą przed szkołą, później udaliśmy się na stadion, który uroczyści Wszyscy obeszliśmy, złożyliśmy ślubowanie i wpatrywaliśmy się we wznoszącą się na maszcie flagę olimpijską. Oczywiście jak zwykle wysłuchaliśmy również życzeń burmistrza miasta, no i ks. Jarka Pizonia (współorganizatora święta)
To właśnie tu spędziliśmy popołudnie pierwszego pełnego dnia naszego świętowania. Nasz pobyt w tym niezwykłym bo pocysterskim klasztorze rozpoczęliśmy Eucharystią, później zostaliśmy podzieleni na małe 200 osobowe grupy tematyczne, które miały zajęcia w różnych częściach seminarium.
Wszystko zakończyło się długooczekiwaną kolacją i nabożeństwem majowym.
Dzień sporych emocji - dzień rywalizacji wspólnotowych w piłkę nożną jak również w warcaby.
Rywalizacja ta odbywała się również w trzech kategoriach wiekowych.
Przez dwa dni oprócz w/w konkurencji można było wziąć udział w konkurencjach tzw. Wolnych, w których to można było zdobyć drobne upominki dla ciała jak również dla ducha.
Po ciężkim dniu pracy organizatorzy przygotowali dla nas i dla mieszkańców Słupcy małą niespodziankę na rynku Słupeckim. Tego wieczoru zaśpiewał dla nas Tomek Kamiński swoje stare jak kawałki jak i te które były tylko przedsmakiem nowej płyty.
Zaraz po występie nastąpiła druga część tego niezwykłego wieczoru ... był to pokaz sztucznych ogni - NAPRAWDĘ NIESAMOWITY =)
© 2003-2024 by Parafia pw. św. Jana Bosko w Szczecinie
Projekt i wykonanie: Radziu.eu